Miałam tu zajrzeć dopiero wieczorem, ale nie mogłam się powstrzymać! ;) Dzisiaj po powrocie z zakupów zobaczyłam na biurku kopertę z czymś wypukłym w środku (w pierwszej chwili nie domyślałam się, co to może być). Wzięłam ją do ręki i… poczułam że pachnie! :D Tak, to pachnący sampler z Candle Room wygrany u Idalii. :)
Świeczka pachnie naprawdę ładnie, naturalnie (nie jakoś chemicznie) i intensywnie. W czasie przesyłki została uszkodzona góra świeczki, ale knot raczej pozostał na swoim miejscu (jeszcze nie rozbroiłam foliowego opakowania ;]), więc nic mi nie powinno przeszkodzić w cieszeniu się gruszkowym aromatem. :)
A tak przy okazji – lubicie zapachowe świeczki? Zdradźcie mi (może być na ucho ;)), jakie są Wasze ulubione zapachy? :)
Uwielbiam zapachowe świeczki, mogłabym się nimi obstawić z każdej strony :)
OdpowiedzUsuńAle duża i piękna! LIstonoszowi musiała niexle pachnieć torba :P
OdpowiedzUsuńJak ja kocham takie świeczki :)
OdpowiedzUsuńGośka - świeczka jest niewielka, tylko na zdjęciu może się wydawać większa, bo wycięłam zbędne tło. :) Ale pachnie na cały pokój. :D
OdpowiedzUsuńEwo. Widzę, ze tempo pisania i działanie masz zawrotne. U nas to były kiedyś lampki oliwne zapachowe. Fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ciebie
Vojtek przy goleniu
Fajna.
OdpowiedzUsuń;)
Uwielbiam świece zapachowe, zwłaszcza waniliowe, cynamonowe, kawowe i czekoladowe. To dobry sposób na poprawę nastroju w ponure dni i wieczory:)
OdpowiedzUsuńP.S. Dziękuję, że dodałaś mój blog. Ja dodałam Twój także.
Ulubiony zapach,
OdpowiedzUsuńZapach wiosennego ogrodu pełnego przepięknie pachnących, skropionych rosą konwalii. Prawdziwa wiosna w domu! Jest to zapach Yankee Candler Garden Hideaway. [http://www.candleroom.pl/?511,yankee-candle-garden-hideaway ]
Pozdrawiam i zycze duzo zapachowych radosci :D