Jakiś czas temu
odwiedziłam moich rodzicieli i przy tej okazji zagłębiłam się w moich „szpargałach”.
Uwielbiam takie grzebanie po szafkach i pudełkach, bo zawsze coś się znajdzie!
Tym razem wpadły mi w ręce stare urodowe poradniki. Pokażę Wam tylko jeden, bo
drugiego nie chciałam taszczyć do stolycy (może innym razem – w końcu muszę coś
też zostawić na później). Proszę bardzo, oto on (właściwie ona – gazetka z 2002
roku, zakupiona przez moją wspaniałomyślną mamę).
Czytając teraz, po
latach tekst „od redakcji”, poczułam się totalnie… rozwalona. :D
W gazetce oczywiście
same dobre rady (niektóre się jeszcze nie zdezaktualizowały!) i zdjęcia kosmetyków,
których dzisiaj raczej już nie ma.
No właśnie –
pamiętacie tę serię? Miałam nawet jeden taki krem. I co z tego, że nie był
dobry? Będąc w piątej klasie podstawówki czułam się fajna, że go mam. :P
Jeszcze trochę porad…
Ehhh, łza się w oku kręci!
Możemy tu wyczytać, że
w naszym wieku nie powinno się używać szminki, tylko błyszczyku, żeby się nie
postarzać… Ej, gdzie te niegdysiejsze śniegi? Gdzie te lata młodości?
Ja z tej serii miałam bodajże tonik - był okropny, nie dziwię się, że ją zlikwidowano :)
OdpowiedzUsuńPamiętam to! Miałam chyba z 10 lat, ale nie używałam tego dzięki Bogu :P
OdpowiedzUsuńO tak - sporo w tym racji, żeby zbyt wcześnie nie używać kolorówki. Maluję się bardzo niewiele, ust nie malowałam zbytnio praktycznie nigdy - i nikt nie dałby mi moich 27 lat :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tym się z nami dzielisz - uwielbiam wspomnienia fajnych czasów. 2002 - wtedy byłam w liceum, rok przed maturą.
Ja też coś poszperam w półkach i szufladach - mam tam cały stos wspomnień :)
Hej! :*
też miałam jakieś kosmetyki z tej serii Nastolatki :P i też czułam się fajnie, bo miałam ten krem, a koleżanki nie :P
OdpowiedzUsuńpowroty do przeszłości powoduja w nas nieodkryte uczucia ;)
OdpowiedzUsuńno nie wiem czy takie szczęście co rozdań bo nigdy w tym nic nie wygrałam i nagle dwa rozdania w ciągu 24h :D dziwne nie? :P aczkolwiek w Twoim biorę udział :))ciekawa gazetka swoją drogą, czasami lubię poprzeglądać swoje stare gazety, te trendy, makijaże, jak to się zmienia wszystko :D
OdpowiedzUsuńHeh, fajne gazetki. Ja nie kupowałam takich rzeczy jak byłam mała :P
OdpowiedzUsuń