czwartek, 24 listopada 2011

Dawna skarbnica wiedzy tajemnej ;P



Jakiś czas temu odwiedziłam moich rodzicieli i przy tej okazji zagłębiłam się w moich „szpargałach”. Uwielbiam takie grzebanie po szafkach i pudełkach, bo zawsze coś się znajdzie! Tym razem wpadły mi w ręce stare urodowe poradniki. Pokażę Wam tylko jeden, bo drugiego nie chciałam taszczyć do stolycy (może innym razem – w końcu muszę coś też zostawić na później). Proszę bardzo, oto on (właściwie ona – gazetka z 2002 roku, zakupiona przez moją wspaniałomyślną mamę).


Czytając teraz, po latach tekst „od redakcji”, poczułam się totalnie… rozwalona. :D


W gazetce oczywiście same dobre rady (niektóre się jeszcze nie zdezaktualizowały!) i zdjęcia kosmetyków, których dzisiaj raczej już nie ma.


No właśnie – pamiętacie tę serię? Miałam nawet jeden taki krem. I co z tego, że nie był dobry? Będąc w piątej klasie podstawówki czułam się fajna, że go mam. :P


Jeszcze trochę porad… Ehhh, łza się w oku kręci!


Możemy tu wyczytać, że w naszym wieku nie powinno się używać szminki, tylko błyszczyku, żeby się nie postarzać… Ej, gdzie te niegdysiejsze śniegi? Gdzie te lata młodości?

7 komentarzy:

  1. Ja z tej serii miałam bodajże tonik - był okropny, nie dziwię się, że ją zlikwidowano :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam to! Miałam chyba z 10 lat, ale nie używałam tego dzięki Bogu :P

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak - sporo w tym racji, żeby zbyt wcześnie nie używać kolorówki. Maluję się bardzo niewiele, ust nie malowałam zbytnio praktycznie nigdy - i nikt nie dałby mi moich 27 lat :)

    Cieszę się, że tym się z nami dzielisz - uwielbiam wspomnienia fajnych czasów. 2002 - wtedy byłam w liceum, rok przed maturą.

    Ja też coś poszperam w półkach i szufladach - mam tam cały stos wspomnień :)

    Hej! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. też miałam jakieś kosmetyki z tej serii Nastolatki :P i też czułam się fajnie, bo miałam ten krem, a koleżanki nie :P

    OdpowiedzUsuń
  5. powroty do przeszłości powoduja w nas nieodkryte uczucia ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. no nie wiem czy takie szczęście co rozdań bo nigdy w tym nic nie wygrałam i nagle dwa rozdania w ciągu 24h :D dziwne nie? :P aczkolwiek w Twoim biorę udział :))ciekawa gazetka swoją drogą, czasami lubię poprzeglądać swoje stare gazety, te trendy, makijaże, jak to się zmienia wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Heh, fajne gazetki. Ja nie kupowałam takich rzeczy jak byłam mała :P

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że zamierzasz dodać swój komentarz. Odpowiem pod tym wpisem i na pewno odwiedzę Twój blog. Podobnie jeśli dodasz mnie do obserwowanych, możesz liczyć na rewanż. Nie pisz więc tylko tego, że mam fajny blog i że zapraszasz na swój.

A poza tym... czuj się jak u siebie na blogu! ;)