No właśnie – dziś będzie czerwień w wersji dla chorujących, bo coś mi się wydaje, że nie ja jedna leżę w łóżku… Mam czerwony nos, ale tego akurat nie będę pokazywać, za to pokażę Wam czerwoną herbatkę. :)
Ta jest o smaku korzennym, idealnym na jesienne chłodne dni. :)
W związku z tym, że jestem uziemiona, nie mogłam jeszcze kupić nagród, dlatego dziś tylko zapowiedź rozdania, które nastąpi wkrótce. :) Zgodnie z obietnicą zamierzam uczcić to, że jest Was już ponad (! – bardzo mnie to cieszy :)) 50 i zrobić małe rozdanie. Fajnie się składa, bo sezon mamy taki prezentowy… :) Mam nadzieję, że jutro uda mi się zdobyć wszystkie nagrody, sfotografować i… wystartować z rozdaniem. :) Zatem do przeczytania jutro! :)
Uwielbiam czerwoną herbatę , chociaż na początku przeszkadzał mi hym ... popiołowy zapach :D
OdpowiedzUsuńJa też chora z herbatką siedzę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam w takim razie cieplutko :*
Boże ! Ponad 50!
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz....Powinnaś mieć ksywkę SpeedyEva!
Ale do rzeczy. Rzeczywiście spora grupa ludzi choruje. U mnie w pracy na przykład.
Wszystkim czytelniczkom i czytelnikom tego bloga składam życzenia zdrowia!
Żyjcie zdrowo i kolorowo.
A napisał to Vojtek zdrowy póki co
Carolina - do wszystkiego się można przyzwyczaić. ;)
OdpowiedzUsuńXoXo - dzięki! :* i też życzę zdrówka!
Vojtku - dziękuję w imieniu wszystkich czytelniczek. :) Na razie nie mam żadnej ksywki. :)
Czerwona herbatka zdrowia doda.. czy jakoś tak!
OdpowiedzUsuńW każdym razie zdrówka!
.
Przyznam, że nie próbowałam innych kosmetyków z tej serii, ale to tylko przez moją niechęć do stylizujących mazideł na włosach. Pianka jednakowoż zadowala, zdecydowanie!
A za pochwałę mojej obrączki ślicznie dziękuję - podoba mi się niezmiennie od 7 lat *_*
No, wygrzewaj się i zdrowiej! mam nadzieję, że katarku nie posiadasz, bo to już wyjątkowo podłe uczucie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na coś czerwonego [już zapomniałam, kto to organizował, sama wzięłabym udział, gdybym oczywiście złapała czas, z którym ostatnio jezdem na bakier :( ]
PoZDRAWiam Cię, kochana!
ja swoje juz odchorowałąm - ale nigdy nic nie wiadomo ;)
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieję, że nie rozchoruję sie tej zimy...choć w sumie odpoczynek od pracy nie byłby zły;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, zapraszam do mnie, obserwuję:)
Wczoraj myślałam, że łapie mnie choroba - miałam wypieki i było mi zimno, ale na szczęście się myliłam. I lubię czerwoną herbatę :))
OdpowiedzUsuńDziękuje(MY)! :-))
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia i pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńja uwielbiam herbatkę Grzane wino w imbirem:) a jak mnie coś łapię to robię obleśny syrop z miodu i cebuli, ale pomaga;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń