piątek, 18 listopada 2011

Czerwień w każdej postaci – wersja dla chorujących i… zapowiedź rozdania! :)


 
No właśnie – dziś będzie czerwień w wersji dla chorujących, bo coś mi się wydaje, że nie ja jedna leżę w łóżku… Mam czerwony nos, ale tego akurat nie będę pokazywać, za to pokażę Wam czerwoną herbatkę. :)


Ta jest o smaku korzennym, idealnym na jesienne chłodne dni. :)


W związku z tym, że jestem uziemiona, nie mogłam jeszcze kupić nagród, dlatego dziś tylko zapowiedź rozdania, które nastąpi wkrótce. :) Zgodnie z obietnicą zamierzam uczcić to, że jest Was już ponad (! – bardzo mnie to cieszy :)) 50 i zrobić małe rozdanie. Fajnie się składa, bo sezon mamy taki prezentowy… :) Mam nadzieję, że jutro uda mi się zdobyć wszystkie nagrody, sfotografować i… wystartować z rozdaniem. :) Zatem do przeczytania jutro! :)

12 komentarzy:

  1. Uwielbiam czerwoną herbatę , chociaż na początku przeszkadzał mi hym ... popiołowy zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też chora z herbatką siedzę :)
    Pozdrawiam w takim razie cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Boże ! Ponad 50!
    Jak Ty to robisz....Powinnaś mieć ksywkę SpeedyEva!
    Ale do rzeczy. Rzeczywiście spora grupa ludzi choruje. U mnie w pracy na przykład.
    Wszystkim czytelniczkom i czytelnikom tego bloga składam życzenia zdrowia!
    Żyjcie zdrowo i kolorowo.
    A napisał to Vojtek zdrowy póki co

    OdpowiedzUsuń
  4. Carolina - do wszystkiego się można przyzwyczaić. ;)

    XoXo - dzięki! :* i też życzę zdrówka!

    Vojtku - dziękuję w imieniu wszystkich czytelniczek. :) Na razie nie mam żadnej ksywki. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czerwona herbatka zdrowia doda.. czy jakoś tak!
    W każdym razie zdrówka!
    .
    Przyznam, że nie próbowałam innych kosmetyków z tej serii, ale to tylko przez moją niechęć do stylizujących mazideł na włosach. Pianka jednakowoż zadowala, zdecydowanie!
    A za pochwałę mojej obrączki ślicznie dziękuję - podoba mi się niezmiennie od 7 lat *_*

    OdpowiedzUsuń
  6. No, wygrzewaj się i zdrowiej! mam nadzieję, że katarku nie posiadasz, bo to już wyjątkowo podłe uczucie.
    Bardzo fajny pomysł na coś czerwonego [już zapomniałam, kto to organizował, sama wzięłabym udział, gdybym oczywiście złapała czas, z którym ostatnio jezdem na bakier :( ]

    PoZDRAWiam Cię, kochana!

    OdpowiedzUsuń
  7. ja swoje juz odchorowałąm - ale nigdy nic nie wiadomo ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam nadzieję, że nie rozchoruję sie tej zimy...choć w sumie odpoczynek od pracy nie byłby zły;)
    Pozdrawiam, zapraszam do mnie, obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wczoraj myślałam, że łapie mnie choroba - miałam wypieki i było mi zimno, ale na szczęście się myliłam. I lubię czerwoną herbatę :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. ja uwielbiam herbatkę Grzane wino w imbirem:) a jak mnie coś łapię to robię obleśny syrop z miodu i cebuli, ale pomaga;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że zamierzasz dodać swój komentarz. Odpowiem pod tym wpisem i na pewno odwiedzę Twój blog. Podobnie jeśli dodasz mnie do obserwowanych, możesz liczyć na rewanż. Nie pisz więc tylko tego, że mam fajny blog i że zapraszasz na swój.

A poza tym... czuj się jak u siebie na blogu! ;)