niedziela, 6 listopada 2011

Pin up na dziś :)


Widziałam ten look na kilku blogach, więc postanowiłam zmałpować. :)


Proszę bardzo, pokażę jeszcze połowę (tę lepszą :P) mojej twarzy z bliska. Nie boicie się? ;)


Do makijażu zostały (brutalnie) wykorzystane:
- podkład L’oreal Infallible w kolorze 015 Porcelain
- korektor Maybelline Pure. Cover Mineral w kolorze 02 Natural
- puder My Secret sypki transparentny
- róż Maybelline Draem Touch w kolorze 02
- eyeliner Eveline Celebrities (ach te kreski! Dzisiaj różniły się od siebie, ale co tam!)
- tusz do rzęs Maybelline Colossal Volum’ Express (zadziwiająco… ładnie pachnie! :D)
- pomadka Avon „Uwodzicielskie nawilżenie” (ciekawe, co?) w kolorze Tangerine

Jeszcze żadnego z tych kosmetyków tutaj nie recenzowałam – karygodne, prawda? Za pokutę wybierzcie mi kosmetyk, który ma iść na pierwszy ogień. ;)

7 komentarzy:

  1. fajna kreska, ostatnio zwracam na to duzą uwage:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ładnie kreska ci idzie :) o wiele lepiej niz dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem skąd, może wycofali z katalogu, bo się nie sprzedawał i tylko dla sklepu produkują..Nie mam pojęcia, wygrzebałam to na komputerze i sprawdzałam w katalogu-nie ma, natomiast w jednym sklepie online były jakoś po 10 zł, ale srebrne. ;)

    Ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wera - dzięki :)

    CatGirl - jakoś Ci nie wierzę, musisz pokazać swoje kreski! Na pewno są coraz ładniejsze, bo ćwiczenie czyni mistrza. :)

    Essali - nie wiem, jak to jest, być może tak, jak mówisz, ale na pewno warto uważać na ten sklep i dobrze, że napisałaś tę recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja pierdzielę, czy Ty rysowanie ładnych, równych, ostrych jak żyleta kresek wyssałaś z mlekiem matki, czy jak? :)
    Chyba że coś mi się [jak zwykle] wydaje i nie są to Twoje początki.

    Idzie Ci bardzo dobrze!

    Masz przesympatyczną buzię i założę się, że słyszysz to od każdej starszej pani, którą mijasz na chodniku ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozdrawiam Ewę Creative Direktor :)Życzę dobrego poniedziałku.
    Vojtek Marketing Direktor

    OdpowiedzUsuń
  7. Zajęczaku, peszysz mnie i zawstydzasz. :) Bardzo mi miło słyszeć, że mam sympatyczną buzię, ale starsze panie mi tego nie mówią. :D
    Z tymi kreskami nic Ci się nie wydaje, to są naprawdę moje początki i nigdy wcześniej eyelinera nie miałam. Zdarzyło mi się kiedyś (daaawno) kupić czarną kredkę, ale nie zaprzyjaźniłam się z nią i dałam sobie spokój z kreskami aż do tej pory. Poza tym uważam, że eyeliner, który mam, jest naprawdę przyjaznym w obsłudze urządzeniem. :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że zamierzasz dodać swój komentarz. Odpowiem pod tym wpisem i na pewno odwiedzę Twój blog. Podobnie jeśli dodasz mnie do obserwowanych, możesz liczyć na rewanż. Nie pisz więc tylko tego, że mam fajny blog i że zapraszasz na swój.

A poza tym... czuj się jak u siebie na blogu! ;)