Na pewno każda z nas słyszała cztery magiczne słowa, określające typy urody: wiosna, lato, jesień i zima. No i jeszcze, żeby było profesjonalnie, "analiza kolorystyczna". Ale jak się za to zabrać? Długo nie umiałam określić swojego typu, przeczytałam różne poradniki, które niby miały mi w tym pomóc, aż wreszcie natknęłam się na tekst, który pomógł mi rozwiązać tę zagadkę. Tak się ucieszyłam, że aż muszę się z kimś tym tekstem podzielić. :)
"Najlepiej przeprowadzić analizę koloru skóry w towarzystwie przyjaciółki. Dzięki niej Twoja ocena będzie pod stałą kontrolą. Nie ma przy tym znaczenia, czy jesteś opalona, czy też nie (zasadniczy odcień Twojej skóry będzie widoczny przez opaleniznę). Zrezygnuj jednak z makijażu.
Przygotuj sobie jednobarwne chustki, swetry i bluzki w ciepłych kolorach (np. morelowym, pomarańczowym, turkusowym, naturalnej bieli wełny) i w kolorach zimnych (np. niebieskawy różowy, błękitny w odcieniu nieba, w odcieniu chemicznej bieli).
Usiądź w jasnym miejscu przy oknie przed lustrem, w którym będzie widać dokładnie Twoją twarz i górną połowę ciała.
Układaj na ramionach i piersi ubrania jedno po drugim. Oceniaj za każdym razem, w jaki sposób ciepłe i zimne kolory zmieniają wrażenie, jakie sprawia Twoja twarz. Określ je spontanicznie i poproś przyjaciółkę o ocenę Twoich wrażeń. Baw się kolorami, sprawdzaj ich działanie.
Możliwe oceny konkretnych kolorów:
• Skóra na Twojej twarzy wygląda świeżo i zdrowo albo raczej jesteś zmęczona i blada;
• Wyglądasz, jakbyś nagle miała podkrążone oczy albo – jeśli je rzeczywiście masz — prawie tego nie widać;
• Twoje oczy promienieją albo wydają się bez połysku, wręcz zgaszone;
• Twoje usta są naturalnie czerwone lub wydają się bezbarwne.
Jeśli ciepłe barwy ożywiają Twoją twarz i sprawiają, że wygląda ona zdrowo, podstawowy odcień Twojej skóry pochodzi od żółci i czerwieni (jesteś „wiosną" lub „jesienią").
Jeśli Twoja skóra wygląda korzystniej w towarzystwie chłodnych barw, jej podstawowy odcień pochodzi od błękitu (jesteś „latem" lub „zimą").
Ocena czy jesteś typem wiosennym, czy jesiennym, letnim, czy zimowym zależna jest od koloru Twoich włosów i oczu."
Opisy poszczególnych "pór roku" będą w następnych postach. :)
Ojej a jak w obu mi dobrze? ;P
OdpowiedzUsuńTo się trzeba zdecydować. ;P
OdpowiedzUsuńA tak bardziej serio, to niektórzy mówią, że istnieją "typy mieszane", co inni znowu kwestionują i twierdzą, że każdą panią da się przyporządkować do jednego typu. Wydaje mi się, że jeśli przeważa ilość cech z jednego typu, to tego się raczej trzymamy. Ale ostatecznie w kwestiach urody i gustu wszystko jest względne. ;)