poniedziałek, 5 września 2011

Makijaże z lat 80-tych cz.2 - wersja wieczorowa :)










I co - macie swojego faworyta? A może wręcz przeciwnie? Mnie szczególnie zniechęcił makijaż czwarty - okropność. ;/ Ten następny zresztą wcale nie jest lepszy. Za to kusi mnie i pociąga "efekt motyla". :)

1 komentarz:

  1. Czwarty jest rzeczywiście okropny ;D ale pierwszy całkiem, całkiem ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że zamierzasz dodać swój komentarz. Odpowiem pod tym wpisem i na pewno odwiedzę Twój blog. Podobnie jeśli dodasz mnie do obserwowanych, możesz liczyć na rewanż. Nie pisz więc tylko tego, że mam fajny blog i że zapraszasz na swój.

A poza tym... czuj się jak u siebie na blogu! ;)