środa, 4 stycznia 2012

To już jest koniec…


Może kogoś to nieco zaskoczy… ale w ramach noworocznych porządków we własnym (nieprzymuszonym) życiu postanowiłam (z bólem serca i wątroby) zawiesić ten blog na czas nieokreślony. Dobrze mi tu było… ale wszystkiego mieć się nie da.

Moja kolejna próba zagospodarowania miejsca na blogspocie wiele mnie nauczyła i przyniosła nowe znajomości. Co do niektórych osób, to nie zamierzam się z nimi rozstawać, czy tego chcą, czy nie! ;> Będę też nadal prowadzić mój najwierniejszy blog www.markomanka.bloog.pl, gdzie Was wszystkich zapraszam, oczywiście, niewątpliwie.

Z okazji pożegnania z blogiem kosmetycznym miałam wygłosić okolicznościowe przemówienie, ale w ostatniej chwili zmieniłam zdanie. Nie będę wyciskać Waszych łez (sama też staram się być dzielna)!

Żegnam więc...


...w stylu Siuzdakowej. ;)